Idioci. Spass!
Reżyseria: Jakub Zalasa Teatr: Teatr BARAKAH w Krakowie
Data publikacji: czwartek, 18.12.2025
Ocena: 6/10
Z lekkim opóźnieniem zapraszam do recenzji podróży w poszukiwaniu swojego wewnętrznego idioty, czyli spektaklu "Idioci. Spass!" w Teatrze Barakah w Krakowie, wyreżyserowanego przez Jakuba Zalasę. Scenariusz, napisany przez Anielę Płudowską, inspirowany był filmem Larsa von Triera.
Zawsze w przypadku adaptacji filmów i książek podstawowym wydaje mi się pytanie, czy spektakl jest zrozumiały dla kogoś, kto nie zna oryginału. Oczywiście znajomość wszystkich kontekstów zawsze będzie otwierać przed nami szersze pole, ale z drugiej strony wychodzę z założenia, że przeciętny widz (jak ja) nie może znać wszystkich dzieł kultury, a powinien być równoprawnym uczestnikiem wydarzenia. Wydaje mi się, że tym razem się udało, tym bardziej, że ciężar został rozłożony nieco inaczej. W filmie grupa młodych ludzi udaje osoby upośledzone intelektualnie, by szokować i przekraczać granice, a zarazem pomóc sobie w codzienności, do której są nieprzystosowani. Także w spektaklu mamy do czynienia z udawaniem niepełnosprawności, choć cel zdaje się być inny. To poszukiwanie "wewnętrznego idioty" - stanu prostoty, autentyczności, trochę odarcie się z gombrowiczowskiej formy. To odzieranie się z tego, co nadbudowujemy na własnym ja w procesie socjalizacji, co nakłada na nas konwenans i społeczeństwo, jest ważne w zawodzie aktora, stąd historia prezentowana w Barakah, ma także wymiar metateatralny.
I choć dobrze obserwowało mi się aktorskie zmagania, choć rozbawiło mnie wiele pomysłów, i choć spektakl ten jest kolejnym przykładem konsekwencji w repertuarowej polityce i estetycznej wizji tego teatru, to jednak tym razem czegoś mi zabrakło. Wielkie brawa niewątpliwie należą się obsadzie, na czele z autorką scenariusza, a zarazem narratorką tej opowieści Anielą Płudowską. Znakomici byli także Bartosz Cwaliński, Zofia Justyńska, Michał Kościuk, Monika Kufel, Aurora Lipartowska, Michał Nowicki i Adam Wietrzyński. Widać, że to zgrany kolektyw, który wraz z niezawodnym duetem muzycznym Piotra Korzeniaka i Pawła Stusa (choć tym razem muzyki było nieco mniej niż zwykle) tworzy widowisko interesujące i co ważne, bardzo świadomie broniące się przed stereotypizacją i naśmiewaniem się z niepełnosprawności. Na uwagę zasługuje też choreografia autorstwa Martyny Dyląg.
Sprawdźcie sami, czy uda Wam się z tą propozycją Teatru Barakah zaprzyjaźnić i jakie zrobi ona na Was wrażenie.
Ocena spektaklu: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
